Tak właśnie kojarzy mi się dzisiejszy naszyjnik - trochę mięty, zieleni limonki z licznymi drobinkami brązowego cukru - świeży i orzeźwiający :-)
Początkowo z różnych odcieni zieleni miała powstać na krośnie bransoletka. Zrobiłam część, ale to była droga usłana cierniami, a raczej licznymi ukłuciami igły, która to nie chciała przechodzić przez część koralików. Któryś kolor musi mieć o wiele mniejsze otwory, bo ni czort nie mogłam sobie poradzić. Kiedy się poddałam i sprułam to co już zrobiłam czekała na mnie spora kupka koralików do rozdzielenia. O nie - pomyślałam - nie będziemy się bawić w Kopciuszka. Dosypywałam różne kolory, mieszałam, dosypywałam i znów mieszałam, aż byłam zadowolona z efektu.
Wszystkich kolorów jest kilkanaście i nawet nie jestem w stanie ich wszystkich wymienić.
B-114 |
Naszyjnik jest prostym sznurem na 5 koralików w rzędzie z dodatkowymi koralikami ozdabiającymi zapięcie.
B-114 |
B-114 |
Zdecydowanie takie miksy przypadły mi do gustu :-)
B-114 |
Miałam nadzieję, że ten post uda mi się opublikować jeszcze we wrześniu, ale urlopowe dwa tygodnie zrobiły swoje.
Trochę zaszalałam koralikowo, bo wreszcie udało mi się wyjechać do Pragi i oczywiście nie mogłam sobie odpuścić tamtejszych sklepów. Ale przyznam się, że trochę się zawiodłam. Naoglądałam się rozmarzonym wzrokiem cudów na stronie Preciosy i spodziewałam się dużego wyboru kolorów rzadko spotykanych np. w naszym rodzimym Magrafie. A tu lipa :-(
Ale i tak się obkupiłam, bo ceny kusiły :-)
A Praga swoją drogą piękna jest i bardzo jazzowa na dodatek :-)
Tylko ludzie mogliby jednak być trochę milsi. Drugą część urlopu spędziłam we Włoszech i takie świeże porównanie czechów i włochów zdecydowanie nie jest na korzyść tych pierwszych. Włosi są bardzo życzliwi, pomocni i starają się pomóc jak mogą, nawet nie proszeni tylko sami z siebie. Zawsze uśmiechnięci i gotowi do rozmowy i nie przeszkadza im fakt, że oni po włosku my po angielsku.... a co tam rozmawiać przecież można :-)
Ehhh rozmarzyłam się..... :-)
Trzymajcie się moi Drodzy. Cieszę się, że o mnie nie zapomnieliście i nadal tu zaglądaliście.
Miłej nocki.
Pięknie ciekawe kolorki
OdpowiedzUsuńcudne kolory:) takie energetyczne!
OdpowiedzUsuńŚwietny mix Ci wyszedł ;-)
OdpowiedzUsuńGenialne kolory, jesienią na pewno będą się odróżniać:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna praca :) Super kolorki!
OdpowiedzUsuń