Dziś przedstawiam Wam gazecianą torbę, jaką uplotłam jakiś czas temu. Przyznam się szczerze, że była to pierwsza tego typu torba jaką zrobiłam i byłam z niej bardzo dumna :-)
Ma ona plecione owalne dno, a powstała, z tego co pamiętam, ze sporej ilości gazetek reklamowych.
Cóż, niestety (albo raczej "stety") w moim przypadku skuteczność marketingowa wszelkiego rodzaju gazetek i ulotek reklamowych jest raczej znikoma :-)
Zbieram je z zaangażowaniem, przeglądam z fascynacją ale bynajmniej nie po to aby dowiedzieć się jakaż to niepowtarzalna okazja na mnie czeka - ja patrząc na gazetki widzę kolory przyszłych rureczek. O jaka ognista czerwień będzie... i słoneczny żółty... a tu zieloniutki jak szczypiorek na wiosnę... :-)
Mam więc apel do Pań i Panów projektujących gazetki reklamowe - używajcie proszę kolorów z większą fantazją bo dzięki temu sprawicie przyjemność nie tyko tym, którzy polują na okazje cenowe!!!
A może piknik? Tak, wiem nie ta pora roku.
Ale piknik wieczorem, na puchatym dywanie, w blasku świec, z ukochaną osobą...hmm - czyż nie brzmi to kusząco?
Poniedziałek już prawie minął, więc do weekendu coraz bliżej :-)
Przyjemnego wieczoru Wam życzę :-)
fabryCat
I znowu kolorowe cudo. śliczny, inspirujesz mnie do tego aby spróbować papierowej wikliny.
OdpowiedzUsuńwygląda cudownie :) jestem zachwycona Twoimi gazetowymi dziełami! :)
OdpowiedzUsuńpozdrowienia
p.s. wtorek już za nami, jeszcze tylko 3 dni do weekendu :D
śliczna ... wcale nie wygląda, że jest z gazetek
OdpowiedzUsuńmasz zdolne łapki
pozdrawiam serdecznie
Super! ;o)
OdpowiedzUsuńBaaaaardzo mi sie ten koszyk podoba ;)
OdpowiedzUsuńNo i jeszcze jakis pomysl na recycling :)