czwartek, 18 czerwca 2015

oto Cate...

... oczywiście namaziana długopisem.
Format A4.

R-50
Rysunkowy szał trwa u mnie nadal i chyba nie zanosi się na przerwę.
W głowie kłębią mi się setki pomysłów, które chciałabym zrealizować. Jeden szczególny, póki co jest w sferze marzeń - ale od czegoś trzeba zacząć. Nie wiem czy uda mi się go zrealizować, ani jak duży nakład czasu i pracy będzie wymagał (z całą pewnością jest to kwestia wieeelu miesięcy). Ale marzę i wierzę, że dam radę. 
Trzymajcie więc mocno kciuki.

Ściskam,
fabrycat

7 komentarzy:

  1. pewnie, że dasz radę, MARZENIA SĄ PO TO BY JE REALIZOWAĆ |:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, mam nadzieję, że się uda, choć jeszcze nie do końca wiem jak podejść ten temat.

      Usuń
  2. Cate cudowna ! Oczywista życzę Ci z całego serca aby Twoje marzenia się spełniły ;-) Ja też mam takie właściwie całkiem niemałe marzenie i myślę, myślę - może w końcu się zdecyduje na jego realizację. Pozdrawiam serdecznie ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, w takim razie też trzymam kciuki za Twoje marzenie :-)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...