I should be so "loki, loki, loki, loki..." :-)

No właśnie loki a nie lucky - bo mowa tu o długopisowych lokach z dzisiejszego rysunku. Aczkolwiek, według mnie, ten kto ma loki jest też lucky... Ech.. zawsze marzyły mi się kręcone włosy. A tu lipa. Jak je sobie narysuję to mam :D

Dochodzę do wniosku, że to chyba właśnie długopisy są moim ulubionym medium rysowniczym. Uwielbiam odgłos szurania metalowej kuleczki po papierze, możliwość stawiania szybkich, wyraźnych kresek i zakrętasów. Lubię nawet te niewielki kleksy, jakie zostawia dobrze rozpisany długopis. Takiego efektu nie daje rysowanie ołówkiem, kredkami czy piórem.

Najbardziej lubię szybkie szkice. Nie dla mnie mozolne stawianie kreseczek i praca nad światłocieniem żeby rysunek był jak najbardziej realistyczny. Pisząc szybki rysunek mam na myśli nie tyle czas powstawania rysunku ile ruch ręki i długopisu. Lekko piszący długopis można niemalże puścić w samopas i pozwolić mu szaleć po kartce.

Oj tak :-) To właśnie tygryski lubią najbardziej :-)

R-32

Uściski moi Drodzy. 

Lubię jak do mnie zaglądacie :-) Mam nadzieję, że jest to dla Was miło spędzony czas.

A teraz weekend i zasłużony odpoczynek po ciężkim tygodniu.

Ciao!