Żeby nie było, że całkiem porzuciłam gazety i tylko koraliki i koraliki mi w głowie dziś gazeciana torba. Idealna na mały piknik albo małą wyprawę na targ po świeże owoce (mmmm czeereeśniee mniam :-D)
Torba
została wykonana z kolorystycznie wyselekcjonowanych rureczek
powstałych ze stron magazynów telewizyjnych. Ma owalne dno o
wymiarach 13 x 28 cm, wysokość bez uszu 18 cm. Nie jest więc duża, ale - i tu dobra wiadomość - z całą pewnością pomieści nawet 3 kg czereśni :-)
Miło mi Was poinformować, że przepis na jej wykonanie znalazł się w najnowszym (już dostępnym) numerze Twórczych Inspiracji.
Jak więc widzicie, pomimo dość długiej blogowej przerwy, nie próżnowałam :-)
Teraz można spakować wodę, książkę, małą przekąskę i ruszyć na małą piknikową wyprawę do parku (albo po czereśnie - jak kto woli oczywiście :-)
No dobra, wcale się nie czepiałam o przerwę blogową :)
OdpowiedzUsuńFajna ta torba. Na pierwszym zdjęciu ma naprawdę piękne te intensywne kolory.
Oj tam, oj tam :-) Przecież wiem, że się nie czepiałaś :-P
UsuńCzereśnie :D
OdpowiedzUsuńPoza czereśniami torba jest super :) Niebieski ładny kolor :)
Bardzo się cieszę, że torba przypadła Ci do gustu, ale muszę to powiedzieć -jak to po za czereśniami?
Usuń:-)
Lato bez czereśni? No co Ty?
super torba no i mmm czereśnie uwielbiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Basiu :-) A co do czereśni, to mogę je jeść na śniadanie, obiad, deser i kolację :-)
UsuńMnie też Twoja torba bardzo się podoba ;-) I ciągle w planach nauka wyplatania z papierowej wikliny - muszę się w końcu za to zabrać ;-) Pozdrawiam ;-D
OdpowiedzUsuńDziękuję Edytko :-)
OdpowiedzUsuńPolecam taki sposób "utylizowania" gazet. To bardzo fajne uczucie stworzyć coś praktycznie z niczego.