Na szczęście mam jeszcze wolne i korzystam z tej laby ile mogę np. śpiąc do nieprzyzwoitej godziny 9
i zaczynam się do tego przyzwyczajać :-)
Ale już niedługo :-(
Ostatni zapałałam wielką miłością do koralików, a konkretnie do sznurów koralikowo-szydełkowych. Z wielkim entuzjazmem macham więc szydełkiem, oglądam, układam, nawlekam i podziwiam cudne koraliki :-)
Moje koralikowe twory pokażę w najbliższej przyszłości a dziś przedświąteczne prace szydełkowo - włóczkowe. Dziergałam i dziergałam aż powstało kilka kompletów szydełkowych podkładek pod kubki, które uprzyjemnią każdą kawę i herbatkę :-)
Chyba najbardziej podobają mi się te wielokolorowe - cieplutkie i rozweselające w te zimowe dni :-)
U mnie dziś świeciło słoneczko i tak jakoś nastrajało wiosennie, a tu nawet stycznia jeszcze nie ma. Ale już jest bliżej do wiosny niż tydzień temu i dnia już przybywa i słonka będzie coraz więcej :-)
I tym optymistycznym akcentem żegnam Was dzisiaj i życzę miłego wieczoru :-)
fabryCat
cudeńka :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :-)
Usuńdziergaj, dziergaj ładnie ci wychodzi ;) i moje faworytki to te kolorowe, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję :-)
UsuńOj, nadziergałaś się sporo tych podkładeczek :) Śliczne są.
OdpowiedzUsuńświetne podkładki, i mój ulubiony kubek, codziennie z takiego poranną kawkę piję :)
OdpowiedzUsuń