Miniona sobota minęła mi pod znakiem zakręconego rękodzieła, które miałam okazję podziwiać na XVI Wystawie Twórców Ludowych i Rzemiosła Artystycznego Pogranicza Polsko – Czeskiego w Prudniku.
To fantastyczne spotkać ludzi, którzy ze zwykłego kawałka sznurka czy niepotrzebnego metalu potrafią wyczarować cuda.
Nacieszyłam oczy i nakarmiłam duszę i umysł i mogłabym tak co tydzień :-)
Poniższe zdjęcia to tylko mała migawka twórczości zdolnych uczestników wystawy.
Ha i nie byłabym chyba już sobą gdybym nie skorzystała ze sposobności nabycia koralików. Jak tu się oprzeć, kiedy nasz sąsiad pan Czech miał takie piękne koraliki Preciosa w cenach, które wprost krzyczały "jesteśmy super i nie jesteśmy ci obojętne".
A zatem wróciłam bogatsza nie tylko w twórcze doznania ale również praktycznie zaopatrzona w kilkanaście rodzajów cudnych koralików w okazałych 50-gramowych paczkach :-)
Czyli po prostu cud, miód i orzeszki :-)
A teraz do dzieła!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz