sobota, 1 grudnia 2012

Tutorial - gazeciana bombka krok po kroku

Wreszcie - sobota :-) - to chyba mój ulubiony dzień, a jeszcze taki jak dziś to w ogóle. Słońce świeci za oknem, focaccia z oliwkami i suszonymi pomidorami właśnie się piecze (pierwszy raz, więc trzymajcie kciuki aby wyszła), ciasto na muffinki czeka już w foremkach. Cały dom pięknie pachnie wypiekami. Wieczorem przychodzą znajomi - czego więcej chcieć :-)


.... 10min później


Umm... mniammm... focaccia wyszła pyszna:-)

Niestety nie mogę znaleźć strony, z której brałam przepis, ale myślę, że większość przepisów jest podobna. Zachęcam Was do zrobienia focacci samemu, bo pomimo obco brzmiącej nazwy robi się ją bardzo prosto (ja orłem kulinarnym nie jestem, a wyszła mi super :-)

A teraz przechodzimy do sedna tego postu. 

Dziś rano, z pomocą mojego kochanego Ł., powstawał tutorial na gazecianą bombeczkę. Ł. z zaangażowaniem robił wszystkie zdjęcia, za co bardzo mu dziękuję i przesyłam gorącego całusa :-)

Choć jest to mój pierwszy tutek, to mam nadzieję, że będzie wystarczająco czytelny.

Zatem do dzieła!!


Bombkę, jak i "sopelka" robi się w taki sam sposób. Różnica polega tylko na ilości użytych rureczek.

Do zrobienia bombki bierzemy 6 rureczek (w sopelku są tylko 4).





Związujemy je mocno na końcach i przycinamy końcówki.





Całość odwracamy tak, aby nasz ogonek z końcówkami był zwrócony ku górze.
Bierzemy jedną rurkę zaginamy ją nad drugą i trzymamy ją nad trzecią prawie z nią złączając. Trzecią rurkę zaginamy nad tą, którą zgięliśmy wcześniej.
I teraz lecimy już cały czas tak samo. Zaginamy rurkę nad tą, którą zgięliśmy poprzednio później zaginamy koleją i tak dalej.







Jeśli chcemy , aby nasza bombka była bombczasta i mniej więcej okrągła to zaginając rurki staramy się je kierować lekko do zewnątrz i rozszerzać naszą plecionkę.







Kiedy dochodzimy mniej więcej do połowy bombki zaczynamy zmniejszać średnicę kierując zaginane rurki ku środkowi.

Przerabiamy tak kilka okrążeń, aż zostanie nam niewielki otworek.





Teraz potrzebujemy tasiemkę w wybranym kolorze oraz niewielki kawałek rureczki.




Tasiemkę przewlekamy przez kawałek rureczki i związujemy.






Następnie tasiemkę wkładamy do środka bombki tak aby nawleczony kawałek rureczki znalazł się w środku. Będzie on później blokował tasiemkę przed przypadkowym wyciągnięciem.







Przycinamy końcówki rureczek na długość około 2-3cm i wpychamy do środka bombki pilnując aby część tasiemki pozostała na zewnątrz.






I oto mamy gotową bombeczkę.
Można ją polakierować lub zostawić surową w obu wersjach prezentuje się bardzo dobrze.









Uff. Nie wiem czy dość jasno wszystko opisałam, ale mam nadzieję, że na zdjęcia Wam pomogą.
Jeśli mielibyście jakieś pytania to piszcie śmiało.

Chciałam jeszcze podziękować wszystkim zaglądaczom i czytaczom. Każde Wasze odwiedziny, każdy komentarz, nowy obserwator sprawiają mi bardzo, bardzo dużo radości.
Cieszę się, że do mnie wpadacie i serdecznie Was zapraszam.

A teraz zmykam poczynić ostatnie przygotowania przed przyjściem gości.

Pozdrawiam!
fabryCat

6 komentarzy:

  1. jak wspaniale, że zrobiłaś ten tutorial! świetnie, bo byłam ciekawa jak zrobić takie cudeńka ;) super!
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. moja córcia dzisiaj zrobiła babeczki z kremem i posypką ...mniam a tutorial jak dla mnie laika w dziedzinie papierowej wikliny bardzo dobrze obrazuje powstawanie bombki. Czy pozwolisz podlinkować go na pinterest? Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo lubię babeczki, szczególnie czekoladowe z wiśniami, szkoda tylko, że nie ma wersji bez kalorii - bo te kalorie to takie niedobre stwory są :-(

      Mam nadzieję, że na Twojej choince zawiśnie własnoręcznie zrobiona bombeczka z gazet :-)
      W sprawie pinterest napisałam Ci email.
      Dziękuję za owiedziny

      Usuń
  3. Dziękujemy za Twój komentarz! Cieszę się, pozdrawiam cię! Czy jakieś naprawdę oryginalne prace, są kartki papieru? Co wielka praca, dziewczyno! Dzięki za odwiedzenie mojego świata wełny! Możesz mnie uszczęśliwić! Dziękujemy!

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny pomysł z tą plecionką.Jestem ,,chora,, na wszelkie nowości i wszelkie rękodzieło. Kiedyś dostałam snop wikliny do wyplatania koszy. Oczywiście musiałam spróbować i usiłowałam coś stworzyć. Efekt nawet był- powstała dziwna amfora, która długo zdobiła mój ogród. Ale stwierdziłam,że jednak trochę to dla mnie za trudne. Wiklinę trzeba odpowiednio przygotować żeby nadawała się do pracy, no i nie łatwo dostać. A tu proszę- materiał dostępny dla każdego i o wiele łatwiejszy i przyjemniejszy. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Super kursik, za który bardzo Ci dziękuję. Jeśli wystarczy mi zdolności i cierpliwości być może przed świętami spróbuję. Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie na bloga i candy.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...